Palisz?

pale wszystko poza krakiem

from time to time jak się wkurwię, albo w pubie czasami do piwa : )

Tyle przegrać Dołączył: 28 Wrz 2006 Posty: 6558

bicho napisał:

wasiela napisał:

A gdzie opcja:
palę jak piję?

+1

pierwsza odpowiedź o treści "tak"

rozjebują mnie ludzie, którzy mówią, że nie palą a palą "do piwa" czy inne "jednego w tygodniu" i to jeszcze w jednym zdaniu! Jak palą to palą- nie waga ile! (hello j!)
Ja na przykład trawsko palę sporadycznie a liceum paliłem notorycznie. I wtedy i teraz palę.

Głos na oddałem na "No chyba ochujaleś!" i jeżeli chodziło o papierochy to odpowiedziałem poprawnie

Fotki

a mnie wkurwia stwierdzenie, że każdy palacz jest uzależniony, chce rzucić ale pali bo musi.
kurwa jak wypije dwa piwa to jakoś nikt nie mówi, że jestem alkoholik i muszę pić codziennie itp. :zeca:

Tyle przegrać Dołączył: 28 Wrz 2006 Posty: 6558

AlieneK napisał:

a mnie wkurwia stwierdzenie, że każdy palacz jest uzależniony, chce rzucić ale pali bo musi.

masz rację- równie bzdurne takie stwierdzenie jest...

AlieneK napisał:

kurwa jak wypije dwa piwa to jakoś nikt nie mówi, że jestem alkoholik i muszę pić codziennie itp. :zeca:

mi akurat mówią :zeca:

palenie fajki raz na jakis czas, a codziennie paczke to zupelnie co innego. tak jak palenie ziola codziennie i "prawie codziennie".

Tyle przegrać Dołączył: 28 Wrz 2006 Posty: 6558

kimu napisał:

palenie fajki raz na jakis czas, a codziennie paczke to zupelnie co innego. tak jak palenie ziola codziennie i "prawie codziennie".

oczywizda, ale dalej jest to palenie

no z ta roznica ze w pierwszym wypadku mozesz nie palic miesiac i cie to jebie.

zeca napisał:

Palisz, nie palisz?

Inglisz.

edwardzin napisał:

Maciek999 napisał:

Żyd nikomu nie zawadza będąc żydem,

nie zawadza? Zmieniłeś stare przyzwyczajenia?

Brzus to nie żyd

Tyle przegrać Dołączył: 28 Wrz 2006 Posty: 6558

Maciek999 napisał:

edwardzin napisał:

Maciek999 napisał:

Żyd nikomu nie zawadza będąc żydem,

nie zawadza? Zmieniłeś stare przyzwyczajenia?

Brzus to nie żyd

Dla ciebie "Pan Żyd" Very Happy

to na stalkera mam mówić "Pan Stalker", albo "dziadziuś"?

najlepiej: 'juz nigdy nie wejde na suchara Panie Stalker'

La Vida Loca Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 7670

'mój Panie' powinno wystarczyć

Właśnie. Co ja mam zaznaczyć, nie palę dopioero 2 miechy niecałe.
Nikotyna ma wspólną cechę z heroiną, ludzie dzielą się na uzależnionych i nieuzależnionych od tej substancji. Nie można sobie "czasem zapalić", no chyba, że się właśnie zaczyna. Inne używki tak nie mają.
Co innego zażywanie tytoniu przez śluzówkę (cygara, tabaka) tu można sobie czasem pozwolić. Najfajniej to wyjść z cygarem do pomieszczenia gdzie wszyscy palą szlugi i przebić ich dym swoim Very Happy

A jeszcze w temacie to warto zauważyć, że na smród dymu szlugowego najbardziej się wkurzają zawsze byli palacze