Autor |
Wiadomość |
aardilion
jarOs/jaroz/jarozlaw

Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 4484
Skąd: does not compute.
|
ale dal mi zycie,cialo i mozliwosc rozkoszowania sie nim.
pozatym nie wierze w dusze bo to brednia jest. |
|
|
 |
Wolin
nałukaszek

Dołączył: 17 Kwi 2005
Posty: 4912
Skąd: Gdańsk/Olsztyn
|
Bluźnierca! Na stos!  |
|
|
 |
@nt
Nolife roku 2020

Dołączył: 02 Maj 2004
Posty: 4288
Skąd: tam gdzie laski są chętne, a nachos płynie rzekami
|
Edyta mówi, że aardilion za często wspiera trębacza. |
_________________ Omnia Romae venalia sunt. |
|
 |
kimu
imprezowy krakowski gej

Dołączył: 25 Kwi 2006
Posty: 2005
Skąd: Kraków
|
Dlaczego dusza to brednie ? To jak wytłumaczysz logicznie własną świadomość ?
Poza tym negujesz w tym momencie potwierdzone i stosowane w dzisiejszej psychiatrii leczenie za pomocą hipnozy.
Może sam motyw z cofaniem się podczas hipnozy do okresu wcześniejszych wcieleń nie jest zbyt wiarygodny, to jednak wydaje mi się że musi istnieć coś takiego jak dusza. Chociażby dlatego że w innym wypadku było by to straszne marnotrawstwo.
Głupio by było gdyby nasza świadomość wynikała w wyniku odpowiedniej konfiguracji chromosomów, genów czy tam czegoś innego. Smutno by było.
Gdyby nie było duszy to również by nie było duchów i innych potworów. W związku z tym Scooby-Doo nie miałby zagadek do rozgryzienia. |
|
|
 |
aardilion
jarOs/jaroz/jarozlaw

Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 4484
Skąd: does not compute.
|
wedlug biblii dusza to cialo. |
|
|
 |
Muppet Jacek
Wierny DDR

Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 270
Skąd: Z młyna Maryny
|
aardilion napisał: | wedlug biblii dusza to cialo. |
A wg Platona dusza jest uwięziona w ciele. |
|
|
 |
aardilion
jarOs/jaroz/jarozlaw

Dołączył: 17 Gru 2005
Posty: 4484
Skąd: does not compute.
|
|
 |
Muppet Jacek
Wierny DDR

Dołączył: 23 Gru 2005
Posty: 270
Skąd: Z młyna Maryny
|
|
 |
frik
Martwa latająca suka


Dołączył: 17 Wrz 2004
Posty: 7412
Skąd: EPBC/EPWA
|
aardildion napisał: | pytanie tylko w co chcesz wierzyc-w ewolucje czy w Boga? | A dlaczego Twoim zdaniem trzeba wybierac między jednym a drugim? Poza tym nie rozumiem dlaczego nie potrafisz zaakceptowac tego, że są dowody potwierdzające ewolucję.
Poza tym, cały czas podkreślasz że wierzysz w Boga po prostu, nie należysz do żadnego Kościoła w takim razie skąd bierzesz te rady?ardildion napisał: | sluchajac jego dobrych i madrych rad? |
|
_________________ Quidquid latine dictum sit, videtur sapiens. |
|
 |
Fei
La Vida Loca


Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 7670
|
aardilion napisał: | wedlug biblii dusza to cialo. |
Przecież nie akceptujesz kościoła, więc Biblii też nie.
Edyta mówi, że frik mnie ubiegł  |
|
|
 |
Jaok
Trubadur


Dołączył: 19 Gru 2005
Posty: 5364
Skąd: Piła Bojowa (War Saw)
|
aardilion napisał: | sluchajac jego dobrych i madrych rad |
Pambu przemawia do ardildona!!11 |
_________________ "idziemy, idziemy, a ta chatka w ogóle się nie zbliża"
Miki Mol i zaczarowany kuferek czasu |
|
 |
Wujek
Wierny DDR

Dołączył: 07 Maj 2006
Posty: 285
Skąd: masz bukszpan na uszy do baranka wielkanocnego?
|
aardilion napisał: |
Wujek napisał: | @aardilion: I jest to Twoja niezwykle subiektywna opinia.
Tak samo ja mogę powiedzieć, że wierzysz w jakąś kreującą zewnętrzną siłę, która stworzyłaby Ciebie i wszystko czego doświadczasz, kogoś, kto sądzi i karze patrząc na Ciebie z góry, bo boisz się, że wszystko leży w Twoich rękach... jest to dla Ciebie za duże i możliwe, że zbyt straszne...
Ale faktycznie - jeżeli komuś potrzeba religii, która prowadzi go przez życie za rączkę, to powinien przy niej zostać . |
i to jest wlasnie typowe i stereotypowe myslenie "buntownika z wyboru".
wierze w Boga ale nie naleze do zadnej religii,nie prowadzi mnie za raczke ksiadz,rabin czy pastor.mam wolna wole,robie to co chce.zyjac w zgodzie z Bogiem nie jestem marionetka. |
To, że ktoś ma odmienne wyznanie w kraju katolickim nie oznacza dla mnie buntu czy chęci zdobycia kolejnych punktów lanserskich do klasera... (choć go oczywiście nie wykluczam niestety - różnie bywa). Mówiąc o prowadzeniu za rączkę nie miałem na myśli Rabina czy Pastora tylko boga. Ten bóg mówi co macie robić, bo jak nie to idziecie do piekła - to nie jest kochający ojciec. A ponieważ ten bóg nie pofatygował się osobiście do Ciebie, żeby Cię poinformować jak masz żyć, to musisz polegać na kimś, kto zgłębiał przez dłuższy czas jego nauki - księży... Dobry, mądry nauczyciel jest ważny... Ty takiego nie masz (wnioskuje z tego co piszesz), więc raczej sam sobie interpretujesz słowa, które znasz np. z biblii... Może to za mocno powiedziane (a może nie), ale wydaje mi się, że tak na dobrą sprawę sam sobie jesteś Bogiem.
Pozdrawiam
Edyta mówi: "Żadna religia nie jest ważniejsza od ludzkiego szczęścia". |
|
|
 |
bicho
Wierny DDR

Dołączył: 22 Sty 2004
Posty: 412
|
Religia to Syff wymyslony do kontrolowania mas ;o
ale dyskusja jest na temat Boga nie religii:P |
|
|
 |
spectator
mistrz cienkiej riposty
Dołączył: 10 Gru 2004
Posty: 2388
|
Głupie pytanie. Oczywiście, że istnieję, brzus świadkiem. |
|
|
 |
@nt
Nolife roku 2020

Dołączył: 02 Maj 2004
Posty: 4288
Skąd: tam gdzie laski są chętne, a nachos płynie rzekami
|
Myślałem, że umarłeś  |
_________________ Omnia Romae venalia sunt. |
|
 |
|