Palisz?

Nie ja wybierałem

oni też nie Wink

Fei napisał:

czeslaw napisał:

Nie pierdol kmiocie, każdy sam sobie płaci na opiekę medyczną.

nie każdy, ja nie płacę. ale też z usług publicznej służby zdrowia praktycznie nie korzystam, na pewno nie z dentysty.

cwaniak, ale zobaczysz ZUSy i inne srusy sie jeszcze upomną i naliczą Ci 500k.

Sam też chodze tylko do prywatnego dentysty, ale coś mnie podkusiło żeby zrobić zabieg chirurgiczny w przychodni :zeca:

Wycięli mi paznokcia w stopie za 3 wizytą (nie licząc 1 po skierowanie), lekarz chętnie by to jeszcze ze 2 razy odłożył (NFZ płaci od wizyty to co mu tam).
W ogóle śmieszna sytuacja była, lekarz wyszedł, a pielęgniarka zaczęła czytać gazete, jak wrócił to jej powiedział zeby tak nie robiła bo pacjent sobie wyrobi opinie o służie zdrowia (tak choćbym miał dobrą).

Zrobili mi znieczulenie, przygotowali nożyce, potem ze mną gadała, to opowiedziałem jej że widziałem na YT zabieg przeprowadzany trochę inaczej, na co pielęgniarka z wątami "a kaj to było?" - w Stanach - "a kaj my som" - w Polsce - "no właśnie" (mówiła po śląsku) Razz

Kurwa choćby to był problem kupić piankę.
Jeszcze potem jak mi coś wspomniała o prywaciarzu i palnąłem że mogłem juz na początku isc to zaś z wątami do mnie, że tam też trzeba czekać, a w Rybniku-Orzepowicach sie czeka 5 miesięcy (ta chuja, kumpel tam ma praktyki na chirurgii i już na drugi dzień zapisują, niekiedy od razu robią).

Tylko idiota chce utrzymywać tego państwowego molocha, Kaczyńskiego powinni za kare wysłać do jakiejś najchujowszej przychodni w kraju, zeby czekał godzinami, to by tak nie cwaniakował w TV :zeca:

Niemiec napisał:

W ogóle śmieszna sytuacja była, lekarz wyszedł, a pielęgniarka zaczęła czytać gazete, jak wrócił to jej powiedział zeby tak nie robiła bo pacjent sobie wyrobi opinie o służie zdrowia (tak choćbym miał dobrą).

dlaczego na slasku uzywa sie slowa 'chocby' zamiast 'jakbym' ? (nie jest to pierwszy raz jak slysze cos takiego) przeciez to kompletnie inne slowa

bo oni tylko kamufluja sie ze po polsku mowia, przeciez to niemcy z piatej kolumny

La Vida Loca Dołączył: 02 Lut 2006 Posty: 7670

ja kojarzę, że w rybniku się mówi "no to kredki". niemiec, znasz?

Fei: pierwsze słyszę. gdzie i od kogo o tym słyszałeś? Może to slang dzielnicowy, bo ty uczyłes chyba na Pekinie kiedyś, nie?
Ale np w Rybniku i ogólnie na półudniu G. Sl. sie mówi "moczka", a bardziej na północy i środku "bryja"
Na północy w różnych wioskach (Kamienica, Kamieńskie Młyny) mówią z charakterystycznym "s" np 20-30 km przed Częstochową, nawet komunikacje miejską mają częstochowską, ale są to ziemie ślaskie i zachowano śląską tożsamość. szedłem kiedys w pielgrzymce i nocowałem tam Razz

u nas sie mowi "fest", a koleżanka z Piekar mówi "fess"

Fei napisał:

ja kojarzę, że w rybniku się mówi "no to kredki". niemiec, znasz?

"Kredki" to import z zagłębia. Podobnie jak "woreczki". Co do "fest" to na śląsku cieszyńskim używają "vubec".
Piękną akcję pamiętam z akademika w Gliwicach: cieszyniak vs laska z Krapkowic oboje ślązacy - ni chuja sobie nie pogadali.

ale koniec koncow zrobila mu loda ?